|
WIRTUALNY AZYL KILKU KUMPLI Z BIELAWY |
|
|
News
|
|
ZE SWIATA FANTAZJI |
|
(WAP 6opak)
Niebywalego odkrycia dokonala grupa archeologow rumunskich w lesie nieopodal Bukaresztu. Jak poinformowal nasz specjalny wyslannik z Rumunii, archeologowie znalezli szczatki stworzenia przypominajacego czlowieka z glowa...byka. Szczatki zostaly zabrane do laboratorium Akademii Rolniczej w Bukareszcie i poddane badaniom. Prace trwaja, lecz juz teraz mozna z prawie 100 - procentowa pewnoscia powiedziec, ze organizm byl czyms w rodzaju krzyzowki czlowieka z bydlenciem i ze pochodzi z czwartego wieku przed nasza era. Skad wziela sie taka krzyzowka? Otoz teorii jest kilka, lecz najbardziej prawdopodobna jest ta, ktora mowi o rzekomym wspolzyciu seksualnym plemion terenu dzisiejszej Rumunii ze zwierzetami. Czy zachowania te mozna nazwac zboczonymi ? Niewatpliwie na dzisiejsze czasy tak. Ale czy w tamtych czasach spolkowanie z byczkiem czy krowka bylo zboczeniem. Byc moze nie. Byc moze normalne bylo ze tatus zaraz po pracy wstepowal do baru na glebszego a potem szedl do lasu gdzie poddawal sie upojnym chwila z sarenka lub wiewiorka po czym zostawial 20 dolcow na sciolce i opuszczal las. Byc moze normalne bylo ze gospodarz PGR'u za utrzymanie swinek, krowek i konikow kazal sobie placic w naturze. I wreszcie mozliwym bylo ze taki byczek, dajac dach nad glowa zwierzakowi zwanemu czlowiekiem rowniez oczekiwal rewanzu. Byc moze urzednicy panstwowi tamtych czasow wcale nie byli ludzmi tylko wlasnie zwierzetami. A moze stwor znaleziony w Rumunii to wysoko postawiony urzednik panstwowy i syn niewolnicy i pana? Najblizsze miesiace przyniosa prawdopodobnie odpowiedzi na te pytania. O wynikach badan nasza Wirtualna Agencja Prasowa bedzie informowac na biezaco.
|
|
|
Kontrowersyjne odkrycie archelologow rumunskich
