WIRTUALNY AZYL KILKU KUMPLI Z BIELAWY

INDEX NEWS

   
News

SPORT

Protest trenera

(WAP 6opak)

 

 

 

Do ogromnego skandalu doszlo w dniu 20 lutego 2002 roku podczas Olimpiady Zimowej w Salt Lake City. W tym wlasnie dniu odbywal sie konkurs finalowy tanca na lodzie par homoseksualnych. W konkursie bralo udzial siedem par, w tym jedna z Polski - panowie Jan Drapek i Janusz Maczek (obaj swietnie zbudowani). Zaznaczyc trzeba, ze konkurs odbywa sie z podzialem na homoseksualne pary meskie i zenskie. W meskiej czesci braly udzial trzy pary, co automatycznie oznacza, ze w zenskiej pozostalo par - oczywiscie - cztery. Polska para panow Jana i Janusza wykonala swoj przejazd wrecz bezblednie i z pelna gracja. Potrojne aksle, salta, sruby oraz piruety z macanka wykonane zostaly perfekcyjnie. Para ani razu sie nie przewrocila. Noty sedziowskie balansowaly w granicach 5.7 do 5.9. Bylismy juz niemal pewni zwyciestwa - powiedzial naszemu redatkorowi trener zawodnikow, pan Jaroslaw Bigdick (z pochodzenia Amerykanin). Sielanke ta przerwala niecodzienna sytuacja. Podczas wystepu rosyjskiej pary homo - Siergieja Golodupca z Alieksjejem Malorolnym bylismy swiadkami poczwornej sruby wykonanej na czlonkach w ukladzie synchronicznym. Jest to figura nowa i bardzo skomplikowana. Oczywiscie numerek ten dal rosyjskiej parze zloty medal. Sedziowie jednoglosnie przyznali im po 6.0 co przesadzilo sprawe. Dzisiaj wplynal oficjalny protest trenera pana Bigdick'a do komisji sedziowskiej, ktora przymknela oczy na numerek rosyjskiej pary i do tego zezwolila na jego wykonanie. Nie jest on jak do tej pory zatwierdzony, jako dopuszczalny numerek na lodowisku. Decyzja komisji powinna byc znana dzis wieczorem. Jak spekuluja dziennikarze, werdykt skladu sedziowskiego zostanie podtrzymany, gdyz przewodzniczacy skladu sedziowskiego jest bardzo bliskim "znajomym" szefa komisji sedziowskiej. Jeden z dziennikarzy wrecz twierdzi jakoby mialo dojsc do zblizenia pomiedzy tymi panami bezposrednio po zakonczeniu konkursu.